Organizator:

Gotowanie jest rozległe jak Wszechświat

Podziel się

Michał Filipczuk i Marcin Klóska - ci dwaj młodzi kucharze przyjaźnią się od dziecka. Razem weszli w świat gastronomii i razem odkrywają go od samego początku. Ich przyjaźń zbudowała jedna z najważniejszych wartości, czyli zaufania połączonego z komunikacją i współpracą. Dzięki nim mogą polegać na sobie również w kuchni. Już 26 i 27 września zobaczymy ich w finale Kulinarnego Pucharu Polski.

Michał Filipczuk jest 20-letnim kucharzem. Pasją do gotowania zaraził ojczym, który pokazał mu gotowanie od zupełnie innej, ciekawszej strony. Dzięki temu dostrzegł, że poza rosołem czy kotletem schabowym jest mnóstwo innych ciekawych receptur i połączeń smakowych. Pokazał mu, że smakami można się bawić, a także uszczęśliwiać nimi wszystkich dookoła.

 

Swoją przygodę z gotowaniem rozpoczął w Zespole Szkół Gastronomicznych o profilu technik żywienia i usług gastronomicznych. Po ukończeniu szkoły podjął pracę jako kucharz w Restauracji Pocztowa 13, dzięki której ma okazję zgłębiać profesjonalny warsztat i techniki pracy pod okiem doświadczonego Szefa Kuchni – Bartłomieja Pawlikowskiego.

Praca na kuchni jest dla niego ścieżką nieskończonych możliwości tworzenia i odkrywania nowych smaków, faktur i aromatów. – Kucharze to artyści, a poprzez tworzenie nowych dań i receptur wyrażamy siebie. Najbardziej ekscytuje mnie fakt, że gotowanie jest rozległe jak wszechświat, bo codziennie możemy odkrywać coś nowego – mówi Michał Filipczuk.

W Kulinarnym Pucharze Polski, wraz z Marcinem, znaleźli się dzięki wygranej w Mistrzostwach Polski w Dziczyźnie – Memoriału Mariana Tarnawskiego. Chcą wykorzystać szansę, którą podsunął im los i podzielić się swoją inspiracją na to, w jaki sposób można wykorzystać główne składniki konkursowe.

Przygoda Marcina Klóski z gastronomią narodziła się i rozwijała w domu rodzinnym, w którym rodzice, bawiąc się gotowaniem, zarażali go swoją ciekawością i miłością do dobrego jedzenia. Jak twierdzi, choć pasja rozbudzała się w nim powoli, postanowił rozwinąć swoje umiejętności zdobyte w domu i otworzyć się na świat gastronomii. Zespół Szkół Gastronomicznych im. Febronii Gajewskiej-Karmać o profilu kucharz był jego pierwszym wyborem. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, bo to tam, podczas nauki gotowania zrozumiał, że chce się tym zajmować w przyszłości.

Po szkole udało mu się zdobyć pracę w Restauracji Pocztowa 13 i pracuje w niej pod okiem, wspomnianego już Bartłomieja Pawlikowskiego, który zadbał o to, aby Marcin od początku wypracowywał sobie prawidłowe nawyki, etykę i technikę pracy. Rozwija także swoją wiedzę – przede wszystkim o kuchni polskiej i uczy, jak korzystać z inspiracji kuchni całego świata.

Jak sam Marcin twierdzi - gotowanie jest wyrażaniem siebie, sztuką, którą, można przedstawić na talerzu; morzem możliwości, które nigdy się nie kończą – stwierdza Marcin Klóska.

Duetowi będzie można kibicować podczas finału Kulinarnego Pucharu Polski, który odbędzie się w czasie targów POLAGRA i Taropak.

Kup bilet i kibicuj